O tym, że banki korzystają z pieniędzy osób zmarłych mówi się już od jakiegoś czasu. Zwraca się uwagę, że podmioty takie niezbyt chętnie poszukują spadkobierców czy w ogóle interesują się losem klientów. Póki wszystko w finansach się zgadza i nie ma żadnych długów nie ma też problemu dla banków. Jeżeli klient umrze i pozostawi długi, banki aktywnie poszukują spadkobierców, którzy takowe długi mogliby spłacić. Jednak w przypadku pozostawionych oszczędności banki nie podejmują raczej żadnych działań.
Coraz bliżej jednak zmian. Senatorowie PO usilnie pracują nad nową ustawą, która zobowiąże banki oraz inne instytucje finansowe do sprawdzania danych nieaktywnych kont w bazie PESEL. Gdy okaże się, że właściciel konta zmarł, bank przekaże informacje do ministerstwa finansów, a to zajmie się poszukiwaniem spadkobierców. To jedno z podstawowych założeń projektu. W przypadku, gdy nie uda się odnaleźć osób, którym takie środki mogłyby zostać wypłacone, pieniądze miałyby trafić na ważne społeczne cele. Senatorowie mają nadzieję, że nowe przepisy uda się uchwalić jeszcze w tym roku.