Nadchodzi konkurencja

Rachunki oszczędnościowo-rozliczeniowe są domeną banków. Już niedługo może się to zmienić. Krajowe instytucje płatnicze to podmioty znane już na naszym rynku, lecz bardziej z realizacji płatności, a nie z prowadzenia rachunków osobistych czy udzielania kredytów. Jednak i do świadczenia takich usług mają prawo. Do tej pory nie korzystały z niego m.in. ze względów czysto technicznych. Chodzi tu w dużej mierze o problem z numerami rachunków, którymi mogłyby takie instytucje się posługiwać (udostępniać klientom).

Wszystko może się zmienić niebawem. Ministerstwo Finansów przedstawiło projekt zmian w przepisach, które umożliwią instytucjom płatniczym m.in. korzystanie ze zestandaryzowanych numerów rachunków. Dzięki temu zniknie problem z numerami, a rynek kont, alternatywny do bankowego, będzie mógł się wreszcie rozwijać. Co będą mogły zaoferować nam takie instytucje?

Mowa tu o rachunkach płatniczych umożliwiających np. dokonywanie przelewów czy ustalanie poleceń zapłaty. Zasadniczo takie rachunki nie będą się różnić od tych bankowych poza kilkoma istotnymi kwestiami. Nie będą one oprocentowane i nie będą objęte gwarancjami BFG (gwarancja dotyczy kont bankowych, które są pewną formą depozytu).

Dodaj swoją opinię