Jeżeli mówimy o koncie od razu w myślach dodajemy „bankowe”. Nic w tym dziwnego, ponieważ konta czy też rachunki bankowe to zobowiązania, które najlepiej znamy. Jak się okazuje już niedługo możemy mieć do czynienia z poważnymi zmianami w tym jak i podobnych sektorach rynku finansowego. Już niedługo konta nie koniecznie będą musiały być zakładane w bankach.
Komisja Nadzoru Finansowego udzieliła licencji krajowej instytucji płatniczej ośmiu firmom. Co to oznacza? Zgodnie z takową licencją posiadające ją firmy mogą świadczyć usługi zbliżone do tych, jakich świadczeniem zajmują się banki. Zakres takich działań obejmuje właśnie prowadzenie rachunków na wzór rachunków bankowych. Wprowadzenie takowych rozwiązań ma za zadanie zwiększenie konkurencyjności na rynku usług rozliczeniowych.
Do tej pory rynek ten zdominowany był głównie przez banki. Obecnie coraz częściej muszą się one oglądać na pozabankową konkurencję. Jednak jak na razie w kontekście samych rachunków prawdziwej konkurencji banki nie mają. Wspominane firmy prowadzą na razie innego rodzaju działalność. Mowa tu na przykład o kartach płatniczych. Na rachunki oszczędnościowo-rozliczeniowe przyjdzie nam jeszcze poczekać.
Jednym z problemów jest tu numeracja ewentualnych kont. Być może już wkrótce tym problemem zajmie się NBP. Inna sprawa to przygotowanie konkurencyjnej oferty. Patrząc na to, co oferują obecnie tradycyjne banki może to nie być takie proste. Te oraz inne przeszkody powodują, iż jak na razie rachunki nie bankowe czekają w rezerwie. Jednak możemy się spodziewać, iż wkrótce firmy uprawnione powoli zaczną wchodzić również na ten rynek.