Od kilku lat Szwecja sukcesywnie pozbywa się gotówki, czyli banknotów i monet z obiegu. W 2007 roku w obrocie znajdowało się pod tą postacią 109 miliardów koron. Na początku listopada 2013 było to już tylko 84,5 miliarda. Nie jest to tylko pomysł czy pragnienie wygody klientów. Coraz częściej handlowcy, supermarkety, a zwłaszcza sklepy sprzedające droższe i bardziej luksusowe towary nie przyjmują gotówki. Nad kasami pojawiają się odpowiednie informacje, z których klienci mogą się dowiedzieć, że w tym punkcie gotówka na nic im się nie przyda.
Coraz częściej posiadanie większej sumy w portfelu kojarzone jest z czymś podejrzanym. Może tu chodzić o pranie brudnych pieniędzy czy omijanie systemu podatkowego. Handlowcy niechętnie i coraz rzadziej przyjmują banknoty czy monety by ograniczyć napady rabunkowe na kasy lub transporty gotówki do banków. Okazuje się, że w Szwecji nie jest to wcale zjawisko marginalne. Już za kilka lat gotówka może się więc stać w tym kraju zupełnie niepotrzebna i rzadko (może wcale) spotykana. (Źródło: IAR, Bankier.pl)